Technika gibbona polega na krótkotrwałym ruchu skoczkiem dół-góra bezpośrednio po wybiciu:
Odpowiednie wykonanie ruchu może przekładać się na nieco lepsze rezultaty (±1 m), zwłaszcza na mniejszych skoczniach, gdzie stosuje się zazwyczaj pełny, głęboki gibbon. Jak wspomnieliśmy, różnice w odległościach nie są jednak duże – nie bez powodu niniejszy wpis nie jest częścią poradnika „Jak skakać daleko”.
Technika stosowana głównie przez zaawansowanych graczy, niezalecana dla początkujących (nie gwarantuje dobrych wyników, a bez jej stosowania także możliwe jest dalekie skakanie, o czym przekonasz się, przeglądając naszą listę rekordów klasycznych). Próba stosowania gibbona bez odpowiedniego opanowania wybicia i techniki lotu, a tym samym dobrych wyników stylem klasycznym, nie ma większego sensu. Będzie to jedynie dodatkowe utrudnienie zniechęcające do gry.
Gibbony w środowisku naturalnym (no prawie)Kontrowersje
Używanie gibbona bywa krytykowane jako nienaturalne lub czitowanie wykorzystujące błąd gry. Biorąc pod uwagę fakt, że gra nie jest wiernym symulatorem skoków narciarskich i zawiera wiele nienaturalnych elementów, argument ten wydaje się być nietrafiony. Podatność na gibbona jest z pewnością niezamierzoną niedoskonałością gry. Większość czołowych graczy postanawia jednak traktować to jak zwykłą cechę gry i dodatkową technikę do opanowania dla maksymalizacji osiąganych wyników (niejednokrotnie mając już w zanadrzu świetne wyniki także w stylu klasycznym i stosując obie techniki). Tym bardziej że jest ona jawna i każdy może ją stosować (jednak jak każda umiejętność, jej nabycie wymaga nieco czasu i dyscypliny).
Domen Prevc ma gdzieś argumenty o nienaturalności gibbona 😉