Forum: Team tournament

@KarolSternicki, mamy już ustalone składy, więc na tej podstawie będę robił klasyfikację drużynową raz dziennie. @Arek, to jest pilotaż, więc razem z indywidualnym, a później jak będziecie chcieli.

Spoko, moim zdaniem najlepiej razem z indywidualnym, by nie trzeba było na 2 skoczniach skakać jednocześnie, jeśli ktoś jest w składzie drużynowym..

@Dawid, raz dziennie od dziś ?

@Lukasz, i tak, i nie. 😉 Można jeszcze robić przerwy na drużynówki, ale na koniec sezonu się nie opłaca. Możemy też zagrać oficjalny drużynowy na zakończenie, jakbyście chcieli.

@Dawid, dziękuję za informację, jak na razie drużyna w której skaczę prowadzi :)

@dawid - pierwsze wnioski można już wyciągać. 1. Jeżeli część drużyn będzie się zgłaszać sama a reszta będzie dobierana na podstawie klasyfikacji to drużyny nie będą równe - można się z tym pogodzić albo wybrać tylko jedną opcję. Dodatkowo dobieranie swiezakow na podstawie jednego konkursu albo rekordu to już rosyjska ruletka bo jeden będzie wypruwal żyły i poprawi się w ciągu tygodnia o 20 m a drugi oleje temat całkowicie. 2. Musimy z każdej idei wziąć coś - od @jcoob musimy wziąć myśl : drużynówka jest elitarna i jest nagrodą - to minimalizuje ryzyko wtop i ogranicza zamęt przy naborach; od @domin musimy wziąć pomysł rezerwowych - to jest mus i zaraz trochę rozwinę myśl; od @dawid trzeba wziąć w pierwszej kolejności ideę angażowania swiezakow. 3. I teraz taki wstępny pomysł do przegadania przed kolejnym sezonem: przed pierwszym konkursem sezonu idzie na grubo wiadomość, ankieta, zasady naboru itd. umawiamy się z góry że np konkursy numer 6,10 i 13 to drużynówki. Od początku jest wiadomo, że drużyny będą dobierane na podstawie klasyfikacji po 3 pierwszych konkursach indywidualnych i żeby trafić do zespołu to jest obowiązek wzięcia udziału we wszystkich trzech. Wszystkich, którzy na tę chwilę będą spełniali wymogi uczestnictwa dzielimy na czeroosobowe grupy na cały sezon - kto zaspał albo pojawił się później a jest chętny trafia na listę rezerwowa. Jak ktoś wypadnie to pierwsi z listy rezerwowych zajmują automatycznie jego miejsce - tu tylko do przemyślenia co zrobić jeśli z drużyny wypadnie mocny zawodnik a na liście będzie świeżak albo odwrotnie - świeżak wypadnie a np. ktoś mocny dołączy w trakcie sezonu. I ogólnie proponuje na podstawie tych teraz konkursów przygotować się w sezonach ogórkowych na wszystkie drużynówki, TCS itd bo później zamęt i brak czasu. Fajnie byłoby gdyby przed sezonem był gotowy terminarz co jak i kiedy tylko skocznie żeby pozostały nieznane. Zagaduje specjalnie już bonza tydzień się towarzystwo rozejdzie a może ktoś będzie miał jakąś błyskotliwą myśl. @all

W pracy bezczelnie przerwano mi wątek i kazano pracować 😁 podsumowując: aktywność i regularność to obowiązek, z drużynówka trzeba ruszać zawsze od jakiegoś późniejszego, ustalonego terminu i udział mogą wziąć tylko osoby stale grające; rezerwowi też konieczni ale jakby to miało wyglądać? Czy do drużyny przypisany na stałe rezerwowy czy lista ogólna? Tego póki co nie wiem - i na koniec aktywowanie nowych - jak dla mnie tylko przez listy rezerwowe - udział w druznowce ma być zaszczytem i trzeba na niego zasłużyć skacząc regularnie - ktoś na liście rezerwowych jak będzie skakać w kratkę to zostaje usunięty. Oczywiście jeśli nowy zawód iknskacze od początku sezonu regularnie i zapisał się jako chętny do drużynówki to jest traktowany pełnoprawnie. Nowy zawodnik oczywiście a nie nowy zawód

@KarolSternicki, jak dla mnie fakt, że każdy przydzielony wziął udział to już mały sukces. Wiadomo, równo nigdy nie będzie, ale nasza głowa w tym, żeby się wzajemnie motywować. Dlatego lepsze zgrane drużyny, ale jeśli wolicie np. co sezon zmiany, to też można. Też jestem za większymi wymogami dla świeżaków, ale czasu było mało. Min. 3 konkursy spoko, ale ja chyba byłbym za graniem później cały czas drużynówki. Ogółem bardzo rozsądnie to nakreśliłeś. 👍 PS. W prawym dolnym rogu posta jest ikonka edycji jak coś.

@Dawid, drużyny na zawsze to według mnie całkowita utopia. Do przyszłego sezonu połowa z nas może już nie być aktywna a dojść może mnóstwo osób nowych z niższym poziomem. Na przykładzie twojej drużyny możliwy jest taki scenariusz: Darek wraca do zdrowia ( czego mu życzę nawiasem mówiąc), Pawciol się dalej poprawia a @legos87 gra pół roku do krwi na rękach i wchodzi do czołówki ( mój przykład pokazuje, że jest to realne) i przeciwko wystawiamy drużynę chętnych debiutantów na niskim poziomie bo wszyscy lepsi zawodnicy mają już swoje ekipy. Rezultat? Ano przepaść. Obowiązkowo trzeba dobierać składy co sezon - myślę, że mogą być zgłaszane bo ja np chciałbym dalej mieć taką ekipę jak teraz ale to trzeba będzie weryfikować na początku każdego sezonu. Najbardziej sprawiedliwy jest jednak scenariusz, w którym po trzech konkursach dzielimy składy według klasyfikacji, w trakcie czwartego konkursu ogarniamy i od piątego do końca sezonu można jechać drużynówki ze stałymi składami i listą rezerwowych. Najważniejsza rzecz: nie prześpijmy sezonów ogórkowych - niech wszystko będzie ustalone na grubo przed startem następnego sezonu żeby później skupić się już tylko na zabawie i drobnych detalach ewentualnie. To samo dotyczy uzgodnień ewentualnej formuły TCS jeśli mielibyśmy zacząć. Celowo teraz ruszam temat bo za tydzień, dwa już większość może nie przeczytać a chciałbym żeby każdy miał możliwość się wypowiedzieć w temacie. Nigdy nie wiadomo, z której strony wpadnie jakiś super pomysł 😂 @all pozdrawiam

@KarolSternicki, jasne, że jak się ktoś wykruszy, to trzeba zmienić. Chodziło mi raczej o te trzony drużyn, które coś łączy, jak np. u Was czy klasykowców. Jako „zmiany” miałem na myśli budowanie ekip całkowicie od nowa. Ja jednak nie jestem za takim bezdusznym dobieraniem składów tylko na bazie klasyfikacji. W teorii brzmi fajnie, sprawiedliwie, ale np. ktoś będzie mieć mniejszą motywację, niż jakby był z ziomkiem. Jakiś świeżak szybko poprawi skilla i już drużyna odjeżdża, a jakiś pros będzie miał słabszy okres i to samo w drugą stronę. Jak w życiu, równości nigdy nie będzie, więc dobierajmy przede wszystkim wg chęci (w granicach rozsądku rzecz jasna), a dopiero potem wg klasyfikacji w miarę możliwości i bawmy się.